[dropcap2]S[/dropcap2]topy Marcina przylegały do podłogi. Drewniane krzesło ułożyło plecy pod kątem prostym. Rozczapierzone palce dłoni spoczywały na udach. Wdechy przeplatane wydechami w towarzystwie kadzidełka unosiły się w powietrzu.
[dropcap2]M[/dropcap2]ijała godzina. Agnieszka siedziała przy stole. Blat był jedynym jej oparciem. Łokcie upominały się odpoczynek, zwłaszcza lewy. Prawą ręką kolejny raz otarła łzy. W piątek jest przyjęcie u
Droga na dworzec przypominała bieg z przeszkodami. Pokonanie ostatniego kilometra do dworca Michałowi zajęło 30 minut. Wpadł do poczekalni, nasłuchiwał chwilę zapowiedzi. Zostało 5 minut. Schodząc po schodach
Masz prawo do szczęścia. Aby skorzystać z tego prawa i poczuć to, co powinno być celem człowieka w życiu należy spełnić warunek. Jaki to jest warunek? Plany na ten
Promienie popołudniowego słońca niezdarnie stopowała markiza. Wraz z wiklinowymi fotelami przypominała dawne czasy świetności lokalu. Twarz Bartka odbijała się w szybie. Myślał. Do spotkania z klientem zostało kilka minut. –